[ Pobierz całość w formacie PDF ]
godziwego? Raczej by niegodziwy odwrócił się od swej drogi i żył! Nawróćcie się, na-
wróćcie się od waszych niecnych dróg! Czemu masz ginąć, domu Israela?
12
Zaś ty, synu człowieka, oświadcz synom twojego ludu: Uczynki sprawiedliwości nie
ocalą sprawiedliwego w dzień jego odstępstwa; a niegodziwiec nie upadnie przez niego-
dziwość w dniu, w którym się odwróci od swojej niegodziwości. Lecz także sprawiedliwy
nie zdoła przez nią zachować swojego życia, jeśli zgrzeszy. 13 Gdy powiem o sprawiedli-
wym: %7łyj - będzie żył! A on polegając na swojej sprawiedliwości, dopuści się bezprawia
nie będą wspomniane żadne jego uczynki sprawiedliwości, z powodu bezprawia, którego
się dopuścił; na skutek tego umrze! 14 A kiedy powiem do niegodziwca: Poniesiesz
śmierć! A on się nawróci ze swego grzechu, pełniąc prawo i sprawiedliwość 15 - niego-
dziwy będzie zwracał zastaw, oddawał grabież i postępował według ustaw życia, nie do-
puszczając się bezprawia - tak, będzie żył i nie zginie! 16 Nie będą mu pamiętane żadne
grzechy, których się dopuścił. Gdy będzie pełnił sąd oraz uczynki sprawiedliwości bę-
dzie żył! 17 Wprawdzie synowie twego ludu powiadają: Niepoprawna jest droga Pana; ale
to ich własna droga jest niepoprawna. 18 Kiedy sprawiedliwy odwraca się od swej spra-
wiedliwości oraz dopuszcza się bezprawia wskutek tego musi on zginąć! 19 Zaś kiedy
niegodziwy odwraca się od swojej niegodziwości, a pełni sąd oraz uczynki sprawiedliwo-
ści to dzięki nim zachowa swe życie. 20 A jednak powiadacie: Niepoprawna jest droga
Pana! Każdego, według jego postępków tak będę was sądził, domu Israela!
21
A dwunastego roku, dziesiątego miesiąca, piątego dnia tego miesiąca po naszym wy-
gnaniu, stało się, że przybył do mnie niedobitek z Jeruszalaim ze słowami: Miasto zostało
porażone! 22 Zaś wieczorem, przed przybyciem tego niedobitka, tknęła mnie moc WIE-
KUISTEGO. I otworzył mi usta, zanim on z rana przybył; tak otworzyły się moje usta i
przestałem być niemym.
23
I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc: 24 Synu człowieka! Mieszkańcy zwalisk
na ziemi israelskiej mówią w ten sposób: Abraham był sam jeden, kiedy posiadł tą ziemię
- a nas przecież jest wielu; zatem ta ziemia musi być nam oddana w posiadanie. 25 Dlate-
go im oświadcz: Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Jadacie wraz z krwią, wasze oczy podno-
sicie ku bałwanom i przelewacie krew a chcecie posiąść tą ziemię? 26 Opieracie się na
waszym mieczu, spełniacie obmierzłości oraz każdy kusi żonę swego blizniego a chce-
cie posiąść tą ziemię? 27 Zatem im oświadcz: Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Ja jestem
żywy! Ci na zwaliskach legną od miecza, tych na otwartym polu poddam bestiom na żer,
a ci w niedostępnych miejscach i jaskiniach - wyginą morem. 28 Zamienię tę ziemię w
pustkowie i ruinę oraz położę koniec dumnej jej potędze; opustoszeją israelskie góry z
powodu braku przechodnia. 29 A kiedy tą ziemię uczynię pustkowiem i ruiną - z powodu
wszystkich ich obmierzłości, które spełnili - poznają, że Ja jestem WIEKUISTY. 30 Zaś o
tobie, synu człowieka, synowie twojego ludu rozprawiają wzdłuż murów i we drzwiach do-
mów; i jeden mówi do drugiego, każdy do swojego blizniego, powiadając: Pójdzcie i po-
słuchajcie, jakie słowo wyszło od WIEKUISTEGO. 31 Schodzą się do ciebie, tak jak się
schodzi tłum, siadają przed twym obliczem niby Mój lud oraz słuchają twoich słów lecz
ich nie pełnią; a w swych ustach zamieniają je w miłosne piosenki, gdyż ich serce dąży
za swoją przyjemnością. 32 Więc oto jesteś dla nich jak wdzięczna piosenka przyjemnego
piewcy, albo zręcznego grajka; słuchają twoich słów, ale ich nie spełniają. 33 Jeśli jednak
nadejdzie a przecież nadejdzie, wtedy uświadomią sobie, że pośród nich był prorok.
34. I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc: 2 Synu człowieka! Prorokuj przeciw
pasterzom Israela; prorokuj i oświadcz im, tym pasterzom: Tak mówi Pan, WIEKUISTY:
Biada pasterzom Israela; tym, którzy sami siebie paśli! Czyż pasterze nie powinni paść
trzody?! 3 Wyście zjadali tłuszcz, odziewaliście się wełną, a tuczne zarzynali! Lecz trzody
nie paśliście! 4 Słabych nie krzepiliście, chorego nie leczyliście, zranionego nie obwiązali-
ście, spłoszonego nie sprowadzaliście, a zabłąkanego nie odszukaliście; lecz rządziliście
gwałtem i srogo. 1 Piotra 5,3 5 Tak się rozproszyły i się rozpierzchły z powodu braku pa-
sterzy oraz poszły na żer wszelkiej polnej dziczy. 6 Moja trzoda błąka się po wszystkich
górach i po każdym wysokim pagórku; Moja trzoda się rozpierzchła po powierzchni całej
ziemi, i nikt się o nią nie pyta, nikt jej nie szuka. 7 Dlatego, pasterze, słuchajcie słowa
WIEKUISTEGO! 8 Ja jestem żywy mówi Pan, WIEKUISTY! Ponieważ, z powodu bra-
ku pasterzy, Moja trzoda stała się łupem, ponieważ Moja trzoda poszła na żer wszelkiej
polnej dziczy, a Moi pasterze nie pytali o Moją trzodę, lecz pasterze paśli samych siebie,
a Mojej trzody nie paśli; 9 dlatego wy, pasterze, słuchajcie słowa WIEKUISTEGO! 10 Tak
mówi Pan, WIEKUISTY: Oto Ja przeciw pasterzom! Zażądam z ich ręki Mojej trzody i
ich usunę od pasterzenia trzodą. Nie będą nadal pasterzyć ci, co pasą samych siebie!
Ocalę Moją trzodę z ich paszczy, by nie szły im na żer.
11
Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Oto sam przychodzę, ujmuję się za Moją trzodą oraz się
za nią rozglądam. 12 Jak rozgląda się pasterz za swą trzodą, gdy przebywa wśród rozpro-
szonych owiec tak się będę rozglądał za Moimi owcami i ocalę je ze wszystkich miejsc,
dokąd zostały rozproszone w dzień obłoku i gęstej mgły. 13 Wyprowadzę je z narodów,
zgromadzę je spośród ziem oraz sprowadzę je do ich kraju. Będę je pasł na górach isra-
elskich, w parowach i we wszystkich osadach kraju. 14 Będę je pasł na pięknym pastwi-
sku, a ich błonie będą na wyniosłych górach Israela. Tam mają się wylegiwać na pięk-
nym błoniu oraz paść się soczystą paszą na górach Israela. 15 Ja sam będę pasterzył
Mojej trzodzie i Ja sam dam im się wylegiwać mówi Pan, WIEKUISTY. 16 Odszukam
[ Pobierz całość w formacie PDF ]