[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ciele, i ściągnęli krew do naczynia. W tym samym czasie jedni z nich trzymali go za ręce
rozpostarte w formie krzyża, inni trzymali go za nogi. Półżywe dziecko postawili na nogi, i
kiedy jedni trzymali go za ręce, pozostali dzgali jego ciało ze wszystkich stron szydłami i
szpikulcami. Kiedy zobaczyli, że dziecko zmarło, śpiewali wokół niego: 'W taki sam sposób
jak potraktowaliśmy Jezusa, Boga chrześcijan, naszym wrogom na zawsze pokrzyżujemy
plany'.
Sędziowie i rodzice starannie szukali zagubione dziecko, %7łydzi ukryli je najpierw w stodole w
sianie, potem w piwnicy, i w końcu wrzucili je do rzeki. Ale Bóg pokrzyżował wszystkie ich
plany niemożliwości odkrycia tego faktu, udowodniono im winę, skazano na śmierć,
głównych aktorów tej tragedii łamano kołem i spalono. Synagogę zniszczono, a na miejscu
gdzie zamęczono dziecko wzniesiono kaplicę. Bóg uhonorował tę niewinną ofiarę wielu
cudami. Relikwie leżą w okazałym grobowcu w Kościele św. Piotra w Trencie, jego imię
umieszczono w Martyrologii".
W czasie tej ceremonii %7łydzi utożsamiają Chrystusa z Bogiem chrześcijan, nie uważają Go
za %7łyda, jak to robi wielu naszych tzw. chrześcijańskich liderów religijnych. Również nie
ukrywają ciała ani swojej zbrodni, bo Talmud zakazuje pochówku gojowskiej "bestii". Jak w
wielu takich przypadkach mordu rytualnego, żydowski lekarz zdobył gojowską ofiarę, bo
żydowscy lekarze mają wiele okazji kradzieży gojowskich dzieci. W Stanach Zjednoczonych
są teraz liczne żydowskie szpitale należące do i zarządzane przez żydowskich lekarzy i
pielęgniarki.
Rodzice którzy umieszczają swoje dzieci w tych instytucjach z powodu drobnych
dolegliwości są zdumieni kiedy ich się informuje, dzień czy dwa pózniej, iż dziecko nagle
zmarło. W wielu takich przypadkach dziecko zabierano do synagogi i mordowano podczas
odpowiedniego rytuału. Wtedy wykrwawione ciało ofiary przekazuje się rodzicom. Ten
proceder jest zgodny także z żydowskim zakazem pochówku Goja, bo %7łydzi pozwalają
rodzicom na zorganizowanie pochówku.
Dlatego amerykańscy rodzice powinni unikać pozostawiania swoich dzieci niestrzeżonych w
obecności żydowskiego lekarza, lub umieszczania dziecka w szpitalu zarządzanym przez
%7łydów. Każdy rodzic powinien się zastanowić czy pozostawić bezbronne dziecko ludziom,
którzy mają za sobą historię 5.000 lat mordowania dzieci w tak strasznych okolicznościach. I
każdy rodzic powinien sobie wyobrazić horror pięknego, idealnie stworzonego ciała dziecka,
o które dbali z taką troską, rozebranego i ułożonego na stole, podczas gdy %7łydzi, z oczami
pełnymi żądzy krwi i nienawiści do Gojów, gromadzą się wokół niego i dzgają jego ciało, i
przeklinają imię Jezusa Chrystusa. Czy jakiś rodzic naprawdę chce narazić swoje dziecko na
takie niebezpieczeństwo i pozwoli by umarło w tak straszliwych okolicznościach?
W Stanach Zjednoczonych %7łydzi mogli bezkarnie praktykować mord rytualny na gojowskich
dzieciach, bo to oni kontrolują prasę, i dlatego, że oni piastują wiele wysokich funkcji
publicznych. Wysokiego szczebla funkcjonariusz policji oszacował, że w Stanach
Zjednoczonych ginie 4.000 dzieci rocznie. Nie ma żadnych wątpliwości, że większość ich
stanowią ofiary żydowskiego mordu rytualnego. Ten zwyczaj w tym kraju stał się tak
rozpowszechniony, że %7łydzi mogą wysyłać duże ilości dziecięcej krwi do Izraela w celu
wykorzystania jej tam w swoich ceremoniach. Jednym z problemów w żydowskiej ojczyznie
w Izraelu był brak gojowskich dzieci, które można by wykorzystywać w ceremonii rytualnej, a
Stany Zjednoczone, które dawały większość pieniędzy Izraelowi, zapewniały mu także dużo
potrzebnej krwi dzieci.
Ponieważ większość tych dzieci zabierana jest z biednych rodzin, prasa nigdy nie wspomina
o ich zniknięciu. Tylko w rzadkich przypadkach %7łydzi ośmielą się zabrać dziecko znanej
osoby publicznej, jak zrobili w przypadku Lindbergha, i wtedy zrobione jest to w specjalnym
celu politycznym, i jako część większej polityki.
Z uwagi na terror jaki uderza w społeczność żydowską kiedy znajduje się ciało dziecka
zamordowanego w rytualnym mordzie, i publiczne oburzenie Gojów, wielu Gojów znalazło
sławę i nagłe bogactwo stając w tych przypadkach po stronie %7łydów. Typową była sprawa
Jana Masaryka, prezydenta Czechosłowacji. Masaryk był biednym prawnikiem kiedy w 1899
w Czechach znaleziono ciało Agnez Hruza. %7łyd o nazwisku Hilsner przyznał się do mordu i
implikował w nie dwóch innych %7łydów.
Niemniej jednak wszczęto nowy proces. Dr Maxa, adwokat matki zamordowanej
dziewczynki, która szukała sprawiedliwości w tej sprawie, 28 grudnia 1899 roku wygłosił
przemówienie w czeskim parlamencie, oskarżając rząd o wykazanie się wyjątkową
stronniczością wobec %7łydów w tej sprawie.
Znaleziono drugie ciało Marii Klima, którą zamordowano nożem rytualnym znalezionym w
posiadaniu Hilsnera.
Obrońcą Hilsnera w tym procesie był Jan Masaryk. Na Wersalskiej Konferencji Pokojowej 20
lat pózniej %7łydzi okazali swoją wdzięczność tworząc nowy kraj Czechosłowację, i mianując
Masaryka prezydentem, z tytułem założyciela Czechosłowacji. Całe życie Masaryk był
chętnym i gotowym narzędziem żydowskich liderów.
W Stanach Zjednoczonych wielu Gojów znajdowało duże ilości pieniędzy nagle dostępne dla
nich dla celów kampanii, kiedy pomogli w uciszeniu jakiegoś nowego skandalu o żydowskim
mordzie rytualnym. Droga do domu gubernatora, Senatu i Białego Domu, została magicznie
ułatwiona, kiedy kandydat dowiódł, że chętnie zorganizuje przykrywkę dla %7łydów i ich
mordów gojowskich dzieci.
Dyrektor FBI, J Edgar Hoover, corocznie przeprowadza kampanię strachu ostrzegając dzieci
w USA by nigdy nie rozmawiały z obcymi, albo nie wchodziły do aut obcych. Nie jest
powszechnie znane to, że Hoover musi to robić z powodu powszechnie występującego
żydowskiego mordu rytualnego. Kampania Hoovera jest pozornie adresowana do osób
molestujących dzieci, chociaż w całym kraju mówi się tylko o około 10 takich sprawach
rocznie.
Prawdziwym powodem kampanii Hoovera jest obawa żydowskich liderów przed
lekkomyślnością niektórych pomniejszych %7łydów, którzy próbują łapać gojowskie dzieci dla
celów rytualnych bez zacierania swoich śladów.
Dlatego J Edgar Hoover wydaje rocznie setki tysięcy dolarów amerykańskich podatników by
ostrzec dzieci przed wszystkimi obcymi, mimo że powinien ostrzegać je tylko przed %7łydami.
Nie ośmieli się ujawnić prawdziwego celu swojej kampanii, której zamiarem jest jedynie
zapobiec dostaniu się dzieci w ręce żydowskich morderców. To nie tylko powoduje to, że
amerykańskie dziecko wychowuje się w atmosferze strachu i horroru, żeby nauczyć je by nie
ufało żadnym dorosłym, i wywołuje nerwicę w pózniejszym życiu, ale również nie pozwala
zmierzyć się z prawdziwą sprawą, smakiem %7łydów na gojowską krew.
Niektórzy dziennikarze przypuszczają, że J Edgar Hoover dokonuje tego corocznego aktu i
wiele innych przysług dla %7łydów, bo jest wdzięczny ADL za napisanie za niego książki
zatytułowanej "Mistrzowie oszustwa" [Masters of Deceit], i za zorganizowanie sprzedaży
setek tysięcy jej egzemplarzy. Książkę napisał żydowski komunista o nazwisku Jay Liebstein,
który twierdzi, że ma szokującą osobistą informację o samym Wielkim Oszuście.
Prawdziwym powodem dlaczego Hoover wykorzystuje FBI do nękania wszystkich Gojów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]