[ Pobierz całość w formacie PDF ]

już prosto mógł płynąć do morza, choć ogromnie bał się
otwartych wód i czających się tam potworów.
W końcu Loki zdecydował się na wielki skok  skok ponad
rozstawioną siecią, wprost ku morzu. Wspaniale wybił się z
wody i mknÄ…Å‚ w powietrzu wysoko, wysoko ponad sieciÄ….
Ale Thor rzucił się za nim i zdołał ręką złapać ogon Lokiego.
Zcisnął go tak mocno, że aż zmiażdżył  od tamtej pory
wszystkie łososie mają płaskie ogony.
Tak schwytano Lokiego i zmuszono do przybrania
właściwej mu postaci.
Asowie i Wanowie zebrali się na thing, aby postanowić, co
uczynić z Lokim. Nie mogli go zabić, ponieważ wiedzieli, że
los już wyznaczył mu odpowiednią rolę podczas katastrofy
końca świata. W takim razie postanowili go unieszkodliwić,
by do przeznaczonego czasu nie sprawiał więcej kłopotów.
Przenieśli go w wysokie góry, gdzie wybrali twardą skałę, i do
niej go przykuli. Znalezli też odpowiednie więzy, których Loki
nie zdołałby rozerwać  zrobili je z jelit syna Lokiego,
Walego, zabitego na oczach ojca. Aby sprawić jeszcze większy
ból bogu ognia, zamienili innego jego syna  Narfiego  w
wilka.
Takiej jednak zemsty nie starczyło Skadi, wciąż pamiętającej,
że to Loki przywiódł jej ojca, Thjaziego, do śmierci. Uwiązała
więc ponad głową Lokiego, na szczycie skały, toczącą jad
żmiję. Trucizna nieustannie spływała na głowę Lokiego,
sprawiając mu ogromny ból. Na szczęście pozostała przy boku
boga ognia wierna żona, Sygin. Zbierała jad żmii do kubka,
jednak przecież co jakiś czas naczynie się napełniało, a Sygin
musiała je opróżniać. Wtedy trucizna dosięgała Lokiego. Wił
się w niewyobrażalnych męczarniach i tak rzucał, że
powodował trzęsienia ziemi, zaś jego gniew wyzwalał ogień
uwięziony w wulkanach.
Tak Loki pozostanie uwięziony aż do czasu Ragnaróku.
O MDRYM WAFTHRUDNIRZE
(wg: Yafthr. całość)
Odyn wiedział już, że tylko cienka nić czasu oddziela ich od
wyznaczonego przez los Ragnaróku, ostatecznej katastrofy.
Szykował więc własne zastępy, coraz mniej czasu dawał
einherjarom na uczty, a coraz częściej chciał ich widzieć na
ćwiczebnym polu bitwy. Uzbroił Alfów w najlepszą
krasnoludzką broń. Doglądał też poległych wojowników,
mieszkających w pałacu Freyi.
Pewnego dnia wpadł na pomysł, jak osłabić wroga. Należało
zabić najmędrszego z olbrzymów, jednego z ich królów,
Wafthrudnira. Bez jego rad i mądrości wojska olbrzymów
popełnią na pewno więcej błędów.
Wsiadł więc na jednego ze swych wierzchowców  nie na
Sleipnira, gdyż wtedy Wafthrudnir od razu by go rozpoznał 
przybrał imię Gagnrad (Władający Zwycięstwem) i inną
postać. Przybył do dworu olbrzyma i wyzwał go na pojedynek,
ale nie zwykły  na miecze czy topory. Na pojedynek
mądrości. Miał zwyciężyć ten, kto więcej wie o świecie i jego
tajemnicach.
Stawką zostało życie przegranego.
Siedzieli tak wiele dni, na przemian zadajÄ…c zagadki na temat
powstania Aldy, tajemnic bogów, urządzenia świata oraz jego
końca  Ragnaróku. Obaj wiedzieli o wszystkim, obaj znali
prawdziwe imiona i zaklęcia, najgłębsze sekrety i odpowiedzi
na wszystkie zagadki.
I wtedy Odyn zadał ostatnie pytanie:
 Co szepnął do ucha martwego Baldra Odyn, żegnając syna
na jego ostatniej drodze?
Wafthrudnir zerwał się z tronu i krzyknął:
 Wiem kim jesteś! Zagrałeś nieczysto, gdyż tylko ty możesz
wiedzieć, co szepnąłeś swemu synowi na ucho! Odyn
uśmiechnął się i skinął głową.
 Mimo to przegrałeś.
Wrócił do Asgardu z głową Wafthrudnira, najmędrszego z
Thursów. lak Odyn osłabił zastępy wroga.
O TYM, JAK ZWIAT SI SKOCCZY,
CZYLI O RAGNARÓKU
(wg: Yóluspa 44-58; Hyndlul. 44; Uifthr. 17-18; Lokas. 42;
Fafnis. 15; Gylfag.)
Aż wreszcie nastanie czas, kiedy spełni się przeznaczenie,
kiedy świat się skończy. Czas Ragnaróku, Losu Bogów.
Najpierw nadejdą mrozy i zamiecie śnieżne, by przykryć świat
białym całunem. Rozzuchwalone, wygłodniałe wilki łączyć się
będą w wielkie stada, i podchodzić pod same ludzkie
domostwa. Morze wzburzy siÄ™, sztormy uniosÄ… grzywacze fal
na wysokość chmur, a potem runie ściana wody na ląd,
zalewając wszystkie równiny, sięgając aż do podnóży wysokich
gór.
Ludzie zapomną, co to prawa. Rodzeństwa cudzołóstw będą
dopełniać. Syn będzie zabijał ojca, a brat obcinał głowę bratu.
Nastanie wiek szczęku mieczy i toporów, nastanie wiek krwi i
zamętu. Wojownicy wypowiedzą posłuszeństwo swoim [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • souvenir.htw.pl