[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jak opowiadałem ci, że mój przodek uczynił z córki Saracena swoją kochankę?
 Leonora skinęła głową.  Nie dodałem tylko, że pózniej poprosił ją o rękę.
Zakochał się w niej, tak jak ja w tobie. Wyjdz za mnie, Leonoro.
 Chcesz się ze mną ożenić?
 Tak. I masz tylko pięć minut na podjęcie decyzji. Potem będę musiał
poszukać Falcona i powstrzymać go przed oficjalnym ogłoszeniem naszych
zaręczyn. A więc jaka jest twoja odpowiedz?
Udała, że się namyśla.
 Zgodzę się pod jednym warunkiem  ostrzegła.
Alessandro się nie przejął. Wiedział, że zrobi wszystko, o co ona poprosi
 pozwoli jej nawet pilotować samolot. Liczyła się tylko ona. Dopełniała go.
Była mu przeznaczona.
 Słucham mruknął, po czym pocałował wnętrze jej dłoni.
 Musisz mi obiecać, że nigdy nie powiesz moim braciom o pająku.
109
RS
 O jakim pająku?
 I nie chcę mieć trójki dzieci, żeby to środkowe nie czuło się
pokrzywdzone.
 A zatem dwoje?
 Może być nawet czworo.
Alessandro pocałował ją namiętnie, po czym sięgnął do kieszeni i
wyciągnął podniszczone skórzane pudełeczko.
 Jeśli ci się nie spodoba, wybierzemy coś innego  zapewnił ją
Alessandro.  Ale ten pierścionek należał do mojego praprababki od strony
mamy. Podobno wyszła za mąż za człowieka, którego kochała, i dożyła z nim
w szczęściu póznej starości.
Zwiatło padające przez okna odbiło się w pojedynczym brylancie
osadzonym na złotej obrączce.
 Jest piękny  przyznała Leonora.
Gdy Alessandro wsunął jej pierścionek na palec, poczuła się cudownie.
Pocałowali się ostatni raz, po czym wrócili na salę balową. Kelnerzy już
roznosili kieliszki z szampanem, a Falcon zaprowadził ich na środek.
 Panie i panowie  zaczął  szanowni przyjaciele i goście. Mam zaszczyt
i honor ogłosić, że mój brat Alessandro Leopardi zaręczył się właśnie z panną
Leonorą Thaxton. Proszę, wznieście ze mną toast za mojego brata i jego
przyszłą żonę.
Gdy Alessandro delikatnie stuknął kieliszkiem w jej kieliszek, Leonora
zadrżała ze szczęścia.
 Twój ojciec na nas patrzy  szepnęła, a Alessandro odwrócił głowę,
żeby na niego spojrzeć.  Sprawia wrażenie bardzo samotnego.
 Na własne życzenie. Ale nie chcę rozmawiać teraz o przeszłości. Chcę
żyć terazniejszością. Tak bardzo cię kocham.
110
RS
 A ja kocham ciebie.
111
RS [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • souvenir.htw.pl